sobota, 8 października 2011

By wszyscy dobrze się rozumieli – Ełk czy Lyck


Miejscowości mazurskie w rozmaitych okresach swoich dziejów posługiwały się różnymi – czasami równocześnie egzystującymi nazwami. Cóż, nic dziwnego. Szacunkowo ludność polska w powiecie ełckim stanowiła ok. 70%. Pozostałe 30%, to między innymi (i tu – głównie) Niemcy, ludność pochodzenia żydowskiego, białoruskiego i litewskiego.
Ponieważ lubię, gdy wszystko jest „czarno na białym”, użyję kolorów i na czerwono zaznaczę nazwy polskie, na zielono – mazurskie. Na niemieckie nie miałem pomysłów – zostaną czarne.
Oto (niektóre) nasze miasta, miasteczka i wsie:
Ełk, Łek, Lyck
Olecko, Margrabowa, Treuburg
Orzysz, Orzys, Arys
Stare Juchy, Alt Jucha
Sajzy, Zeysen
Prostki, Prostken
Straduny, Stradaunen
Nowa Wieś Ełcka, Neuendorf
Ostrykół, Ostrokollen
Klusy, Klaussen
Gąski, Gonsken (Herzogskirchen)
Drygały , Drygallen
Biała Piska, Biała, Bialla
Dlaczego wspomniałem o tym. Miała to być ciekawostka archeologiczna? Wydaje się właśnie, że to nie historia, a jeśli tak, to przebudzona. Z łatwością zobaczycie dwujęzyczne czasami nazwy miejscowości. Tablice informacyjne na obiektach wartych obejrzenia, reklamy zajazdów i pensjonatów zwyczajowo bywają dwujęzyczne: polskie i niemieckie. Czy komuś tutaj to przeszkadza? Nie zauważyłem. Mała miejscowość Bienie... mijam, jadąc rowerem przyciągającą wzrok tablicę informacyjną "Bienen" ze zgrabnym opisem w języku niemieckim. Czy to tylko chwyt reklamowy mający wabić turystów z za zachodniej granicy? Mam teorię na ten temat, ale niezweryfikowaną. Póki co, sprawdźcie sami to sami, poszukajcie takich tropów, pomyślcie, co mogą one oznaczać i koniecznie dajcie znać, co wam przyszło do głowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz