Nie, to nie tak. To bardziej skomplikowane. Powodów uznania dla Lenza jest w nas więcej, trudno je streścić. Musicie przeczytać "Heimatmuseum". To apel o uszanowanie prawdy i historii, mojej, cudzej, Waszej, jakiejkolwiek. Apel o niewykorzystywanie wspomnień i nostalgii w celach niegodziwych, o powstrzymanie się przed manipulacją przeszłości w imię jakiegokolwiek i czyjegokolwiek interesu.
Pewnie pojawi się wkrótce wiele opinii o tym wydarzeniu. Niektóre będą może kontrowersyjne. Może ktoś coś będzie zarzucał, krytykował... może mącił. Nic nie szkodzi. Jakaś propaganda istniała zawsze.
Ach, jak wspominałem, szczęśliwi, którzy mieli zaproszenie na imprezę. Była przepiękna. Oprócz samego Lenza, zaszczycił nas Ambasador Niemiec w Polsce, Konsul, burmistrz Nettetal (a nie wspominam o lokalnych władzach miejskich powiatowych i wojewódzkich). Dużo muzyki fortepianowej, dużo pięknych obrazów, dużo emocji.
wygląda na to że działa, tylko nawet mazurskie blogi są zbyt skomplikowane na ten ograniczony rozumek:).
OdpowiedzUsuńW każdym razie strasznei się ciesze że mogę sę naczytać i nasłuchac tylu opowieści, skomplikowanych w dodatku bo czasem aż trudno sobei wyobrazić jak tam życ:)....
Witaj Mazurze.:)Cieszę się, że byłeś tym szczęśliwcem, któremu dane było być na tak ważnej uroczystości.:) Mogę sobie tylko wyobrazić, jak było pięknie - ważne osobistości, nadanie tytułu honorowego mieszkańca Ełku - Siegfriendowi Lenzowi i odpowiednia oprawa - muzyki fortepianowe.:) Eh na pewno coś pięknego i doniosłego.:)Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.:)
OdpowiedzUsuń